Odcinek trzydziesty piąty podcastu Ortopedia  – Moja Pasja!

Kolano MUSI się prostować?

Istnieje kilka sytuacji w których człowiek zaczyna funkcjonować, nie prostując w pełni kolana. Taki stan rzeczy niestety nie jest bezpieczny dla samego stawu.

  • Co może spowodować, że kolano przestaje się prostować?
  • Jakie rodzi to zagrożenia i jakie może spowodować uszkodzenia?
  • I wreszcie czy coś z tym możemy zrobić?

W tym odcinku podcastu usłyszysz:

  • 0:58 Wstęp
  • 1:49 Płaszczyzny
  • 3:54 Ruchy w obrębie kolana
  • 5:51 Ruch czy podwichnięcie?
  • 7:58 Szpotawość, koślawość, oś obciążania i przedziały kolana
  • 10:13 Przeciążenie w obrębie przedziału przyśrodkowego lub bocznego
  • 13:12 Przyczyny braku wyprostu w kolanie
  • 14:33 Przeciążenie stawu rzepkowo-udowego
  • 16:23 Inne zaburzenia biomechaniczne
  • 17:39 Jak odzyskać wyprost?
  • 21:03 Podsumowanie

*****************************
Jeśli chciałbyś przeskoczyć do konkretnego rozdziału, użyj menu rozwijalnego odtwarzacza poniżej!
*****************************

Linki:

Ortopedia Moja Pasja  – podcast w formie audio i wideo

Podcast udostępniam na wszelakich aplikacjach podcastowych typu iTunes (i wszystich które korzystają z katalogu iTunes) oraz Spotify, Google Podcast, Stitcher, iHeart Radio, Android

Oglądając wideo  zasubskrybuj proszę kanał na YouTube oraz kliknij symbol dzwoneczka, dzięki temu otrzymasz powiadomienie, gdy opublikuję nowy film.

A jeśli wolisz czytać to śmiało przewijaj w dół lub pobierz tekst w wersji PDF

Korzystając z poniższego odtwarzacza możesz przeskoczyć do interesującego Cię rozdziału.

Wystarczy kliknąć w rozwijalną listę:

Transkrypcja

Również w wersji  PDF

Istnieje kilka sytuacji w których człowiek zaczyna funkcjonować, nie prostując w pełni kolana. Taki stan rzeczy niestety nie jest bezpieczny dla samego stawu.

  • Co może spowodować, że kolano przestaje się prostować?
  • Jakie rodzi to zagrożenia i jakie może spowodować uszkodzenia?
  • I wreszcie czy coś z tym możemy zrobić?

Zapraszam na kilkunastominutowe spotkanie z ortopedią!

Witam Cię bardzo serdecznie w trzydziestym piątymodcinku podcastu Ortopedia Moja Pasja. Ja nazywam się Michał Drwięga, jestem ortopedą, a w podcaście omawiam problemy ortopedyczne, pokazuje jak pracuje, czym kieruję się proponując konkretny sposób leczenia oraz jakie są jego alternatywy i możliwe powikłania. Jeśli interesujesz się ortopedią, szukasz rozwiązania swojego problemu po urazie lub uczysz się ortopedii – koniecznie wysłuchaj tej audycji!

Wstęp 0:58

W obrębie stawu kolanowego dochodzi do ruchu w kilku płaszczyznach. Podstawowym ruchem który każdy z nas na co dzień zauważa jest ruchu zgięcia i wyprostu. I tu akurat większość osób nie ma problemu z określeniem co to znaczy. Zginam to zginam, czyli pięta zbliża się do pośladka. Prostuje, to prostuje. Kończyna robi się prosta. Może zastanawiasz się teraz, dlaczego zwracam na to uwagę? A to dlatego, że nie w każdym stawie jest to takie oczywiste. Weźmy np. taki staw skokowy? W którą stronę to jest zgięcie a w którą wyprost? I czy zgięcie podeszwowe to faktycznie zgięcie, czy może jednak wyprost?   Albo taki bark… ruch w którą stronę nazwiemy zgięciem?

Płaszczyzny  1:49

Na szczęście w kolanie jest łatwo więc tematu nie ma. Wiadomo co to znaczy zgiąć i co to znaczy wyprostować. Ruch ten zachodzi w tak zwanej płaszczyźnie strzałkowej. Tu może wtrącę tylko, że w medycynie – bo nie tylko w ortopedii – mamy trzy podstawowe płaszczyzny, w których określamy chociażby właśnie ruch. Jest to wspomniana płaszczyzna strzałkowa, czołowa i poprzeczna. Zastanawiam się, czy mówić je krótko? Może omówię.

To tak: Najłatwiej wyobrazić sobie płaszczyznę czołową. Jest to płaszczyzna równoległa do naszego czoła, pleców czy klatki piersiowej. Kiedy staniemy przed ścianą, to właśnie ta ściana jest dla nas płaszczyzną czołową.

Wyróżniamy 3 płaszczyzny:

  • płaszczyzna czołowa
  • płaszczyzna strzałkowa
  • płaszczyzna poprzeczna

Nieco trudniej wytłumaczyć płaszczyznę strzałkową. Jeśli stałeś przed ścianą, to teraz możesz odwrócić się do niej bokiem i teraz ta sama ściana wyznacza płaszczyznę strzałkową. Gdybyśmy przecięli nasze ciało przez środek w płaszczyźnie strzałkowej, to otrzymalibyśmy dwie połówki naszego ciała – prawą i lewą.

No i jest jeszcze trzecia płaszczyzna, czyli poprzeczna. Jeśli wejdziesz do basenu np. zanurzając się np. po pas w wodzie, to tafla tej wody wyznacza płaszczyznę poprzeczną. Przecięcie ciała w tej płaszczyźnie spowoduje że otrzymamy górną i dolną część naszego ciała.

Dodam na marginesie, że w ortopedii płaszczyzny wykorzystujemy nie tylko do określenia ruchu. Badania typu rezonans magnetyczny, niejako przecinają człowieka, dzięki czemu widzimy co jest na konkretnym przekroju. I te przekroje standardowo wykonywane są w podstawowych płaszczyznach. Czyli przekrój czołowy przez staw kolanowy pokazuje jakby kolano od przodu, po ścięciu jego przedniej części.

Mam nadzieję, że w miarę jest to jasne, bo pewnie w trakcie tego nagrania, jeszcze mi się te płaszczyzny jakoś wymskną, więc dobrze żeby wszyscy wiedzieli o czym mówię.

Ruchy w obrębie kolana 3:54

No to wracam do ruchu w obrębie kolana

Powiedziałem że kolano zgina się i prostuje – to oczywiście w płaszczyźnie … no właśnie w jakiej ….  Super, dobra odpowiedź – w strzałkowej. Ale w obrębie tego stawu możemy nie tylko zginać i prostować. Zachodzi tu również ruch w płaszczyźnie poprzecznej.  Mianowicie, jest to ruch rotacji. Kiedy my go możemy wykonać? No to spróbujmy doświadczenia na żywym organizmie. Usiądź z całkowicie wyprostowaną w kolanie kończyną. Gotowy? To spróbuj poobracać golenią, pokręcić nią. I co się dzieje? Kręci się w zasadzie cała noga, a więc zarówno goleń jak i stopa, kolano i całe udo. W zasadzie w takiej pozycji rotujemy goleń dzięki ruchowi w biodrze.

A co jeśli teraz zegniesz kolano do 90 stopni? Spróbuj teraz pokręcić golenią. No i co?  Kręci się goleń, kręci się stopa ale kolano i udo stoi.  Jeśli nie bardzo czujesz, to możesz złapać się ręką za przednią część goleni i jeszcze spróbować.  Jest? Ok. Zachodzi więc ruch rotacyjny w obrębie stawu kolanowego. Kiedy stopa zwraca się do środka to jest to rotacja wewnętrzna, a kiedy wychyla na zewnątrz, to mówimy o rotacji zewnętrznej. Nie są to jakieś ogromne zakresy bo wynoszą średnio po ok 10 stopni, ale są.

ZGIĘCIE – WYPROST

ROTACJA WEWNĘTRZNA – ROTACJA ZEWNĘTRZNA

SZPOTAWIENIE – KOŚLAWIENIE

Czy to tyle ruchu w obrębie stawu kolanowego?  Książkowo tyle. Ale możesz w tym momencie zadać pytanie: co w takim razie z płaszczyzną czołową? Czy kolano może się ruszać w płaszczyźnie czołowej ? Jeśli weźmiemy pod uwagę, że ruchem w stawie nazywamy wzajemne przesuwanie się powierzchni względem siebie, to w płaszczyźnie czołowej staw kolanowy nie rusza się.

Istnieje jednak pewien ruch który możemy wywołać i który będzie miał za chwile przełożenie na nasz dzisiejszy temat związany z prostowaniem kolana.

Ruch czy podwichnięcie? 5:51

W trakcie badania kolana sprawdzam czy rusza się ono w płaszczyźnie czołowej. Robię to aby ocenić wydolność więzadeł pobocznych, czyli tych których zadaniem jest aby kolano w tej płaszczyźnie praktycznie nie ruszało się.  I co ja mogę zbadać? Otóż ocena stabilności stawu kolanowego przebiega w dwóch etapach. Przy kolanie w pełni wyprostowanym, wręcz przeprostowanym oraz w lekkim zgięciu – tak ok 15-20 stopni. W pełnym wyproście przy wydolnych więzadłach, nie mam prawa uzyskać jakiegokolwiek ruchu w obrębie stawu. Więzadła poboczne w tej pozycji są bardzo mocno napięte i niejako dociskają powierzchnie kości udowej i piszczelowej do siebie. Określamy, że kolano jest stabilne.

A teraz zginamy lekko kolano i znów próbujemy wygiąć je w płaszczyźnie czołowej. I teraz okazuje się, że jednak możemy wykonać pewien ruch! Dzieje się tak dlatego, że przy lekkim zgięciu więzadła poboczne nie są już tak mocno napięte, wręcz luzują się nieco i kiedy prowokujemy ruch w płaszczyźnie czołowej, powierzchnie stawowe danego przedziału kolana nieco oddalają się od siebie , a więzadła napinają z pewnym opóźnieniem. Takiego ruchu nie możemy do końca nazwać „RUCHEM” w obrębie stawu, bo powierzchnie stawowe nie przesuwają się względem siebie, a czasowo tracą kontakt ze sobą. Powiemy więc raczej o chwilowym podwichnięciu stawu. Możemy też określić to jako szpotawieniem lub koślawieniem. Jak zwał, tak zwał. Dla nas ważne jest, że zmienia się kąt pomiędzy kością udową a kością piszczelową i jest to podstawa do pierwszego argumentu, dlaczego kolano musi się prostować. Ale o tym jeszcze za chwilę…

           Szpotawienie lub koślawienie doprowadza do przeciążenia odpowiedniego przedziału stawu kolanowego.

 

Szpotawość, koślawość, oś obciążenia i przedziały w kolanie 7:58

Na tym etapie wywodu, winien Ci jeszcze jestem przybliżenie 4 terminów. Będzie mi dzięki temu łatwiej omawiać temat w dalszym ciągu.

Pierwszy to „szpotawość”. Zastanawiałem się chwilę, jak to prosto wyjaśnić i pomyślałem, że zapytam czy oglądałeś kiedyś western? Jeśli tak to na pewno kojarzysz kowboja który właśnie zsiadł z konia. Idzie szeroko stawiając kroki a jego nogi wydają się nadal obejmować konia. Kolana są oddalone od siebie a stopy znajdują się w mniejszej odległości od siebie niż kolana. Niektórzy nazywają to nogami „prostowanymi na beczce”. Jeśli u takiego kowboja wyznaczylibyśmy prostą idącą od środka jego biodra do środka stawu skokowego, to kolano byłoby z boku / na zewnątrz od tej linii.

Drugi termin to „koślawość”. Koślawość będzie oczywiście odwrotnością szpotawości. Tu musisz wyobrazić siebie dzieciaka, który stojąc ma złączone kolana a jego stopy stoją w odległości od siebie. Kiedy próbuje złączyć stopy to kolana jakby „przeszkadzają” sobie, ustawia jedno z przodu, drugie z tyłu. Taki osobnik biegając zaczepia wręcz kolanami o siebie i generalnie biega się słabo.

O trzecim terminie już przed chwilą niechcący wspomniałem. Mam na myśli „oś obciążania kończyny” i jest to ta prosta, którą wyznaczaliśmy od środka biodra do środka stawu skokowego.

I czwarty to „przedziały stawu kolanowego”.  Czyli teraz słowo o anatomii stawu kolanowego. W obrębie kolana, zarówno na kości piszczelowej jak i kości udowej, mamy po dwie niezależne powierzchnie stawowe pokrywające tak zwane kłycie. Jest więc przedział przyśrodkowy kolana tworzony przez kłykieć przyśrodkowy kości udowej i kości piszczelowej oraz przedział boczny, tworzony odpowiednio przez kłykieć przyśrodkowy kości udowej i piszczelowej. W każdym przedziale znajduje się pomiędzy powierzchniami stawowymi łąkotka i mamy odpowiednio łąkotkę przyśrodkową i łąkotkę boczną.

No dobra to czemu w końcu to kolano ma się niby prostować?

Przeciążenie w obrębie przedziału przyśrodkowego lub bocznego 10:13

Wspomniałem o zmianie kąta pomiędzy kością udową a piszczelową w trakcie badania kolana w lekkim zgięciu. No i nagadałem się o tych szpotawościach i koślawościach. Składam to wreszcie do kupy.

Stoi kowboj na wyprostowanym kolanie. Jego więzadła poboczne są elegancko napięte i dociskają do siebie powierzchnie stawowe przyśrodkowego i bocznego przedziału kolana. W takiej sytuacji, można powiedzieć, że pomimo wygięcia kończyny oba przedziały są podobnie obciążone. Zarówno przedział przyśrodkowy jak i boczny przenoszą nacisk. A teraz, mając całą tą wiedzę pochłoniętą przed chwilą, wyobraź sobie tego samego kowboja, który ugina kolano. Co się wtedy dzieje? Wiemy, ze zluzują się nieco więzadła poboczne i nie będą już dociskać powierzchni stawowych do siebie. Ponieważ wyjściowo kolano kowboja znajdowało się do boku od osi obciążania, to w takiej sytuacji noga wygnie się do boku jeszcze bardziej, aż do napięcia więzadła po zewnętrznej stronie kolana (czyli więzadła pobocznego strzałkowego). Zanim więzadło się napnie, dojdzie do odsunięcia od siebie powierzchni stawowych przedziału bocznego. W takiej sytuacji cały nacisk i ciężar kowboja zostanie przeniesiony przez dociśnięty przedział przyśrodkowy. I niby ok, ale to oznacza, że to samo obciążenie, przenoszone jest teraz przez 2 razy mniejszą powierzchnię. Siła nacisku na jednostkę powierzchni w takim razie dramatycznie wzrasta i nie jest ona obojętna dla wrażliwej powierzchni chrzęstnej, czy łąkotki . I oczywiście przy normalnym użytkowaniu kolana, kiedy obciążamy je raz w zgięciu, raz w wyproście to nie ma to znaczenia, ale kiedy z jakiegoś powodu, kolana nie możemy wyprostować, to każdy krok wiąże się z niszczeniem jednego z przedziałów. Ustaliliśmy, że przy kolanie szpotawym będzie to przedział przyśrodkowy i w takim razie domyślasz się, że przy kolanie koślawym przeciążany będzie przedział boczny. Początkowo dojdzie do uszkodzenia łąkotki, stopniowo zacznie wycierać się chrząstka i pojawią się osteofity, czyli wyrośla na brzegach kości. Im większe zniszczenia, tym trudniej jest nam uratować kolano. Co więcej, kolano wchodzi w istne błędne koło. Uszkodzenie łąkotki i ból z tym związany powoduje, ze pacjent podświadomie nie doprostowuje kolana, gdyż wtedy nie dociska łąkotki i ból jest mniejszy. To jednak doprowadza do szpotawienia, czy koślawienia i tak łąkotka jeszcze bardziej jest uszkadzana. Uszkodzona, nierówna, wyszczerbiona łąkotka ociera i uszkadza chrząstkę, która i tak jest już dociążona przez zaburzenie osi samo w sobie. Ból powoduje, że pacjent tym bardziej nie prostuje kolana i koło się zamyka. Ostatecznie deficyt wyprostu utrwala się wtedy już jest naprawdę źle.

Przyczyny braku wyprostu w kolanie 13:12

Przy okazji poruszyłem przed chwilą jeden z powodów braku wyprostu w kolanie. Mianowicie uszkodzenie łąkotki. I faktycznie tak jest, że unikając bólu przy uszkodzeniu łąkotki pacjent nie doprostowuje kolana.

Jakie jeszcze moglibyśmy tu wyliczyć przyczyny deficytu wyprostu?

  • Słyszałeś może o uszkodzeniu łąkotki typu „rączka od wiara”. Jeśli nie to zachęcam do lektury dziewiętnastego i dwudziestego odcinka podcastu, gdzie problematykę łąkotek dość szeroko omówiłem. W każdym razie, kiedy łąkotka oderwie się i przemieści, może powodować deficyt wyprostu kolana
  • Punkt drugi: kikut zerwanego więzadła krzyżowego
  • Obrzęk i blizny pooperacyjne w obrębie ciała Hoffa
  • Masywny wysięk w stawie nie pozwoli doprostować kolana
  • Idąc dalej obrzęk błony maziowej, szczególnie w tylnym przedziale stawu
  • Tak samo pogrubienie, czy usztywnienie tylnej części torebki stawowej.
  • Przewlekły zanik i deficyt siły mięśnia czworogłowego, a szczególnie jego głowy przyśrodkowej doprowadzi do deficytu wyprostu.

No to mamy przyczyny deficytu wyprostu, ale omówiłem dopiero jeden mechanizm przeciążenia kolana w jego wyniku. A mam tu coś jeszcze.

Przeciążenie stawu rzepkowo-udowego 14:33

W przedniej części stawu kolanowego jest rzepka. Z powierzchnią stawową kości udowej tworzy ona staw rzepkowo-udowy, który jest niejako trzecim już przedziałem w obrębie kolana.

Rzepka jest trzeszczką i transmituje siłę mięśnia czworogłowego wywieraną na kość piszczelową. Pociąga ją swoim więzadłem rzepki i dzięki temu kolano prostuje się. W pełnym wyproście, czy nawet przeproście, mięsień czworogłowy, jego ścięgno, rzepka i więzadło rzepki stanowią praktycznie linię prostą co generuje niewielką siłę dociskającą rzepkę do kości udowej. Przy przeproście to nawet odciąga rzepkę od kości udowej. Z kolei przy zginaniu wytwarza się wektor siły dociskającej rzepkę do kości udowej.

Sam staw rzepkowo-udowy tak jest zbudowany, że jakoś nie lubi być cały czas dociskany. W trakcie prostowania i zginania jest krótki moment, w czasie którego powierzchnie nie są do siebie dociskane. W tym czasie wpływa sobie płyn stawowy pomiędzy powierzchnie, odżywia chrząstkę, smaruje ją i jest ona gotowa do kolejnego nacisku. A co kiedy mamy przewlekły deficyt wyprostu? Kiedy chodząc cały czas obciążamy nogę w lekkim zgięciu? Rzepka cały czas jest dociskana do kości udowej i chrząstka zaczyna chorować. Początkowo mięknie, co powoduje zwiększoną transmisje nacisku na unerwioną warstwę podchrzęstną i ból. Z czasem uszkadza się chrząstka co dodatkowo powoduje nieprzyjemne chrzęszczenia w obrębie stawu przy prostowaniu kolana. O przeciążeniu w obrębie więzadła rzepki już nie będę się rozwodził.

Inne zaburzenia biomechaniczne 16:23

Okazuje się jeszcze, że deficyt wyprostu kolana wpływa niekorzystnie nie tylko na sam staw ale na wiele innych struktur całego łańcucha kinematycznego kończyny.

W zasadzie cały stereotyp chodu jest zaburzony:

  • Brak wyprostu kolana w także brak wykorzystania wyprostu w biodrze.
  • Ugięte kolano to de facto krótsza kończyna, a więc przechylona miednica, odmienna praca mięśni pośladkowych, przeciążenia na stawie krzyżowo-biodrowym i samym kręgosłupie.
  • Zgięte kolano to wreszcie mniejszy stopień rozciągnięcia mięśnia brzuchatego a więc mniejsza siła generowana przez łydkę i słabsze wybicie.

Jak widzisz niekorzystnych następstw deficytu wyprostu w kolanie można mnożyć i mnożyć. Ogranicza nas tylko wyobraźnia biomechaniczna. Należy więc dążyć do tego aby kolano ślicznie się prostowało i przeprostowywało. Niezależnie od tego, czy kolano jest po urazie, po operacji, czy jakoś samo tak się stało istnieje ogromne wyzwanie przed lekarzem i fizjoterapeutą a może przede wszystkim przed samym pacjentem, aby kolano wyprostować.

Jak odzyskać wyprost?  17:39

Na koniec winien jestem w takim razie wyjaśnienia, czy da się coś zrobić z takim deficytem. Myślę, że najlepiej będzie spojrzeć na listę przyczyn takiego stanu, bo najskuteczniej rozprawimy się z deficytem wyprostu, walcząc z konkretną przyczyną do niego doprowadzającą.

  • uszkodzenie łąkotki. Jakie by nie było może doprowadzić do deficytu wyprostu. Należy wiec naprawić taką łąkotkę. Jak się oderwała i przemieściła, to nastawiamy na miejsce i szyjemy. Jak się wyszczerbiła i popękała, to należy ją wyrównać, aby nie generowała stanu zapalnego i bólu.
  • Jeśli deficyt powoduje kikut uszkodzonego krzyżowego, to zabieramy go stamtąd i naturalnie rekonstruujemy od razu takie więzadło.
  • Blizny ciała Hoffy czasem da się uelastycznić, rozmasować, rozciągąć a czasem niestety trzeba usunąć
  • Jak jest wysięk, to usuwamy go punkcją i szukamy dlaczego wysięk się tworzy. Co jest przyczyną stanu zapalnego efektem którego mamy wysięk. Może to uszkodzona konkretna struktura? Może zapalona reumatoidalnie błona maziowa? A może to tylko utrzymujący się przydługo wysięk pooperacyjny i wystarczy wyciszyć go lekami przeciwzapalnymi?
  • Wreszcie pogrubienie, przesztywnienie tylnej torebki. W takim przypadku warto najpierw wejść na ambicję fizjoterapeucie. W rękach sprawnego fizjoterapeuty, nie jedna tylna ściana stawu kolanowego poddała się, choć nie bez walki. Jeśli jednak trzyma mocno i nic nie pomaga, to można przeciąć ją chirurgicznie.
  • No a jeśli jedynym powodem deficytu wyprostu jest za słaby mięsień czworogłowy, to do roboty proszę Państwa. Bez ćwiczeń, sam się nie wzmocni. Można wspomóc się tu elektrostymulacją, ale zapewne przerzucenie nogą kilku ładnych ton obciążenia będzie i tak konieczne.
  • Na koniec mogę powiedzieć, że niestety pacjenci mają więcej niż jedną przyczynę deficytu wyprostu na raz, stąd praca nad tym jest taka ciężka i mozolna. Zrosty, wysięk, obrzęk błony maziowej i ciała Hoffa, przykurcz torebki i słabawy czworogłowy, to stały scenariusz u zaniedbanych pod kątem fizjoterapii osób czy to po urazie czy po zabiegach operacyjnych. Sumę tych wszystkich objawów nazwali byśmy krótko artrofibrozą. W walce z takim stanem rzeczy mobilizujemy wszystko i wszystkich. Światły i silny Fizjoterapeuta – bardzo przydatny. Farmakologia – konieczna. Świadomość i praca własna pacjenta – nieoceniona. Prawidłowa diagnoza lekarza – to w ogóle podstawa. Zaopatrzenie ortopedyczne? A owszem. Kiedyś były dostępnie na rynku urządzenia o nazwie DynaSplint. Jakiś czas temu szukałem takiego, ale nie znalazłem na rynku polskim. Może ktoś wie o czymś podobnym, to chętnie poznam. Ja w każdym razie zainspirowany rozmową z kolegą po fachu – Łukaszem Luboińskim, zrobiłem szynę wspomagającą walkę z deficytem wyprostu. Szyna zbudowana została z kawałka deski, gąbki, materiału i kompletu wiązań snowboardowych. Możesz ją teraz tutaj z boku zobaczyć, chyba że słuchasz podcastu, to bardzo Cię przepraszam i uciekam się do Twojej bujnej wyobraźni.

Podsumowanie 21:03

Nie wiem czy wymieniłem wszystkie przyczyny deficytu wyprostu i możliwe postępowanie. Jeśli coś ważnego pominąłem to chętnie przeczytam o tym w komentarzach. No i chętnie zajmę stanowisko.

Jeśli więc przychodzi Ci do głowy coś co mi mogło wylecieć w trakcie tego monologu, to napisz proszę. A jakby przy okazji chciało Ci się napisać jakąś dobrą opinię w aplikacji której słuchasz tego wywodu, to już byłbym mega szczęśliwy.

Mam świadomość, że troszkę po macoszemu potraktowałem problem artrfibrozy, ale to dlatego, że już kiedyś planowałem o tym zrobić cały osobny odcinek podcastu, tak więc będzie jeszcze pewnie okazja na ten temat porozmawiać.

Tymczasem dziękuję Ci za spędzony tu ze mną czas i życzę zdrowia, odporności i wielu udanych aktywności fizycznych.  Cześć.

Czekam również na opinie w serwisie iTunes i z góry za nie dziękuję.

Pozdrawiam i do usłyszenia!

Michał Drwięga - ZnanyLekarz.pl